środa, 4 lutego 2015

PROLOG

Obdarzona niezwykłym talentem lekkoatletka, siostra dwukrotnego mistrza olimpijskiego. W domu sielanka wszyscy obdarzają się miłością. Każdy pewnie sobie zdaje pytanie, co ta dziewczyna może wiedzieć o życiu, prawdziwych problemach? A jednak, nie jest u niej  tak kolorowo jakby się wydawało. Cały czas porównywana do brata, wszyscy oczekują kiedy to ona w końcu zdobędzie jakikolwiek medal. Gdziekolwiek się nie pojawi są kierowane w jej stronę komentarze typu ''To jest siostra Kamila Stocha'', w prost nienawidzi tego. Nie może zachowywać się jak normalna nastolatka w jej wieku, nie może sobie pozwolić na imprezę ze znajomymi, nie może sobie pozwolić na wypicie piwa czy innego alkoholu, bo przecież to wszystko odbije się na jej karierze, na jej obecnej dyspozycji. Nawet z chłopakami na randki się nie może umawiać, bo trener cały czas powtarza, że zawróci jej w głowie, że przez niego będzie opuszczała treningi, że nie będzie myśleć o kolejnych zawodach tylko o swoim amancie. Z bratem jej relacje są fantastyczne jest dla niej jak najlepszy przyjaciel, on nigdy nie pyta się o jej wyniki, bo dobrze wie jak ją to denerwuje. Nie to że nie interesuje się jej sukcesami, ale po prostu nie naciska na nią, wychodzi z założenia ''Jak chce to sama powie''. Laura, bo tak ma na imię owa dziewczyna, nie lubi jeździć na konkursy skoków narciarskich, powodem tego są te wszystkie ciekawskie spojrzenia kibiców. Regularnie pokazywała się na konkursach, gdy jeszcze jej brat nie odnosił większych sukcesów, a teraz to nawet Zakopanem jej nie ma. Wielokrotnie Kamil ją namawiał, ale ona była nieugięta aż do teraz. Przyczyną nagłej zmiany decyzji jest kontuzja skoczka, z którą boryka się od początku sezonu. Laura ma mu towarzyszyć przez cały Turniej Czterech Skoczni, a jeżeli będzie to potrzebne to nawet do końca sezonu. Ma duże obawy co do tych konkursów, ponieważ będzie spędzać ze skoczkami dwadzieścia cztery godziny na dobę i to nie tylko z polskimi skoczkami. Czy jej obawy są słuszne?

___________________
Witam wszystkich! A więc jest prolog, jakoś nie przypadł mi do gustu szczególnie. Można powiedzieć że jest to moja pierwsze opowiadanie. Przyjmuje z uznaniem krytykę więc jeśli Wam się coś nie podoba, to bardzo proszę napiszcie to, następnym razem postaram się to naprawić. Mam jeszcze jedną prośbę jeżeli czyta ktoś te moje wypociny, to błagam komentujcie (taki zwykły komentarz daje niesamowitego kopa do dalszego pisania, naprawdę!) Na razie nie zdradzę który ze skoczków może namieszać, bo ja tego sama nie wiem. Mam pomysł może wy napiszcie którego ze skoczków byście chcieli. Dobra, kończę bo za bardzo się rozpisałam.... Do usłyszenia, przesyłam uściski!!!


CZYTASZ -KOMENTUJ

5 komentarzy:

  1. Ja muszę skrytykowac... Za krótkie!!! :D
    Ciekawie się zapowiada, bo Lura& ci idioci, powszechnie zwani skoczkowie narciarscy to będzie mieszanka wybuchowa!! Jeśli odpuszcza się Zakopane to chyba serio musi być aż tak źle...
    Dzięki, że wpadłaś do mnie i zostawiłaś link ♥ Weny i czeeekam na szybki rozdział ;) Pozdrawiam ;**

    OdpowiedzUsuń
  2. Oczywiście, że obawy są słuszne. Powszechnie wiadomo, że tam gdzie skoczkowie, tam bajzel (pozytywny, względnie) i chaos. No ale kto by się na takie coś nie pisał??
    Ja bym szła w ciemno. I laura na pewno też pójdzie :D A czy pożałuje? Nie sądzę!
    Życzę sporo weny i czekam na następny!
    Jeśli chcesz, zapraszam do siebie:
    [love-needs-to-fly] - Fannemel
    [make-the-moment-last] - Innauer&Hannawald
    Pozdrawiam!
    [ruliny] - mix moich starych i nowych oneshotów o Norge

    OdpowiedzUsuń
  3. Zapraszam na nowy (już lub dopiero drugi) rozdział o perypetiach nastoletniej córki austriackiego trenera skoczków narciarskich Alexandra Pointnera wdrażającej się w nowo odkryte życie http://myjumpingstory.blogspot.com/2015/02/ii.html

    Pozdrawiam i życzę weny! :)

    OdpowiedzUsuń